Przepiękny archipelag złożony ze 115 wysp rozrzuconych po Oceanie Indyjskim to jednocześnie drugi najbogatszy kraj w regionie Oceanu Indyjskiego i Afryki. Seszele wiedzą jak dbać o dobry PR i cenne zasoby naturalne, stały się więc synonimem dobrze prosperującej ekoturystyki i symbolem luksusowego wypoczynku.
Niech wizja oazy spokoju Cię nie zmyli, bo wiemy jak podnieść poziom adrenaliny!
Seszele kojarzą się z pobytem w ultra-luksusowych willach. I słusznie. Gdybyś jednak zapytał naszych gości o najbardziej wyraźne wspomnienie, opowiedzieliby o „bezludnej wyspie”, z talkiem zamiast piasku, namiotami zamiast willi i gigantycznymi żółwiami, które postanawiają przyjrzeć się przybyszom z bliska.
Przenosimy naszych uczestników do lat ich beztroski, gdy dni smakowały wiecznym lipcem, w kieszeniach nosiło się porzeczki i kolorowe piórka, a w świetle latarki śledziło się kolejne przygody Tomka Sawyera. Noc przynosi nowe oblicze Seszeli, które celebrujemy kolacją w stylu Robinsona Cruzoe przy dźwiękach gitary.
Kolejne dni naszego autorskiego programu to dowód na to, że wędkarstwo wcale nie jest sportem dla samotników, a gotować może każdy!
Dzień na luksusowym katamaranie i eksplorowanie podwodnego świata atoli miło zwieńczyć prywatnym „white party” na hotelowej plaży. W ramach zajęć team-buildingowych z elementami CSR warto zaś zakasać rękawy, by pod okiem konserwatorów przyrody sadzić endemiczne rośliny i pozbywać się szkodliwych gatunków.
Nie takie Seszele straszne, jak je malują. W drogę!
